poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Konopie myjące



Żel pod prysznic Kneipp
Czerwony mak i konopie



Żel, o którym dziś będzie mowa, sporo przeleżakował w zapasach. Poznanie się z nim ciągle odkładałam na później. 
Byłam niemal pewna, że nie polubię zapachu, że będę się z nim tylko męczyć. A jak było w rzeczywistości? Ciekawi? 
Zapraszam w takim razie do dalszej części wpisu.







Skład:
Aqua (Water), Sodium Laureth Sulfate, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Coco Glucoside, PEG-18 Glyceryl Oleate/Cocoate, Parfum (Fragrance), PEG-40 Sorbitan Peroleate, Glyceryl Oleate, Papaver Orientale (Poppy) Seed Oil, Cannabis Sativa Seed Oil, Prunus Amygdalus Dulcis 9Sweet Almond) Oil, Citrus Nobilis (Mandarin Orange) Peel Oil, Citrus Aurantium Bergamia (Bergamot) Fruit Oil, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Oil, Citrus Medica Limonum (Lemon) Peel Oil, Olibanum, Limonene, Geraniol, 
Alpha-Isomethyl Ionone, Linalool, Hexyl Cinnamal, Glycol Distearate, Hydroxypropyl Methylcellulose, PEG-14M, Silica, Tocopherol, 
CI 16255, CI 15985, CI 28440.



Opis producenta:


  
Działanie/Opinia: Żel ten to prezent od męża. Sama na pewno nie kupiłabym takiego połączenia zapachowego. Niemniej jednak cieszę się, że miałam okazję go używać. W kosmetyku zaskoczyło mnie niemal wszystko. Przede wszystkim zapach. 
Jest naprawdę wyjątkowy i niedający się porównać do żadnego innego. Poza tym jest bardzo intensywny, ale po zmyciu już prawie niewyczuwalny. Kolejnym zaskoczeniem jest jego barwa, równie intensywna jak i zapach. Żel (mimo SLS na drugim miejscu 
w składzie) naprawdę minimalnie się pieni, a właściwie to wcale. Gładko sunie po ciele nie wytwarzając piany. Może inaczej zachowywałby się na gąbce. Nie miałam okazji tego sprawdzić, bo nie używam jej. Skóra po użyciu tego żelu jest przyjemnie odświeżona i gładka. Kosmetyk nie wysuszył jej ani nie podrażnił. Całkiem miły przyjemniaczek z tego konopnego żelu. 
Świetne urozmaicenie po słodkich i bardzo kobiecych zapachach, których używałam do tej pory.





Opakowanie: Fioletowo-zielona tuba stawiana na otwarciu. Opakowanie wykonane jest z bardzo plastycznego tworzywa, 
które łatwo można naginać i ściskać w dłoni wyciskając żel do ostatniej kropli. Otwarcie typu klik z wgłębieniem na palec. 
Działa bez zarzutu, nie urywa się, nie łamie. W związku z tym, że jest to produkt kupiony w Niemczech, wszystkie napisy są właśnie w tym języku. Z tyłu znajduje się opis producenta, skład, pojemność, dane producenta, długość terminu przydatności po otwarciu.
 
Zapach: Niespotykany :) Dosyć mocny. Pachnie odrobinę męsko, ziołowo, ale przyjemnie.
 
Konsystencja: Żel ma kolor perłowej czerwieni. Jest średnio gęsty, dobrze lejący się z opakowania.








Pojemność: 200ml
Cena: prezent
Dostępność: internet 


Znacie kosmetyki Kneipp?
Jakie najbardziej oryginalne połączenie zapachowe 
gościło w Waszej łazience?


47 komentarzy:

  1. pierwszy raz spotykam żel o takim połączeniu zapachowym :-)
    śliczny ma kolor, bardzo energetyczny :-D szkoda, że się wcale nie pieni, bo jednak lubię pianę, dużooooo piany

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawy zapach ;) Ja jednak preferuję mocno pieniące się żele :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z Kneipp regularnie kupuję olejki do kąpieli dla mojego synka. Miałam tez kilka próbek innych kosmetykow i zachęcały do zakupu :)
    A zapachy maja przepiękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam, że mają również kosmetyki dziecięce... mam tylko nadzieję, że w zupełnie innej gamie zapachowej ;)

      Usuń
  4. No no bardzo fajnie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaintrygował mnie ten kosmetyk :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dziwię się, mnie też intrygował od samego początku :)

      Usuń
  6. Lubię płyny do kąpieli Kneipp, ale żałuję, że nie mam do nich lepszego dostępu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja preferuję prysznic, więc nawet nie patrzyłam co mają z oferty kąpielowej.

      Usuń
  7. Nie kojarzę, żebym miała jakiś żel o nietypowym zapachu. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapach wydaje mi się niesamowicie ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. firmy nie znam, ja chyba wole słodsze, albo cytrusowo-orzeźwiające zapachy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tej pory również kupowałam żele o słodkich i cytrusowych zapachach :)

      Usuń
  10. Ciekawe polaczenie naprawdę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. jaki świetny kolor :) jestem ciekawa tego żelu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawy żel, aż mam na niego chęć :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że praktycznie się nie pieni, odcień ma genialny!

    OdpowiedzUsuń
  14. No, no... czerwony mak i konopie to trochę narkotycznie brzmi :D ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo chciałabym poznać ten zapach! Połączenie - wyjątkowo oryginalne i to w kosmetyku pielęgnacyjnym...

    OdpowiedzUsuń
  16. nie znam tej firmy, nawet wcześniej o niej nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Pierwsze widzę :D
    Kolor rzeczywiście niesamowity - podoba mi się bardzo.
    Zapachu nie ocenię - ale opis brzmi intrygująco.

    OdpowiedzUsuń