Ziaja - mleczko ogórkowe
Mleczko ogórkowe Ziaji gości w mojej łazience od kilku ładnych lat. Jestem mu wierna naprawdę długo. Międzyczasie próbowałam bodajże dwóch innych, ale zawsze wracałam do ogórków. Zapraszam na recenzję, w której znajdziecie odpowiedź, czym przekonała mnie Ziaja.
Informacje producenta:
ogórkowa receptura
wyciąg z miąższu ogórka
prowitamina B5
witaminy A, E
* Dokładnie oczyszcza oraz skutecznie usuwa makijaż
* Aktywnie nawilża oraz zmiękcza naskórek
* Zapobiega powstawaniu podrażnień
* Przygotowuje skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych
Skład:
Aqua(water), Parrafinum liquidum (Mineral Oil), Propylene Glycol,
Ceteaerth-12, Cucumis Sativus (Cucumber), Fruit Extract, Cetearyl
Alcohol, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Retinyl Palmitate, Dimethicone,
Magnesium Sulfate, Sodium Benzoate, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Parfum (Fragrance), Amyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional,
Linalool, Citric Acid
Działanie, Opinia: Mleczko ogórkowe Ziaji od lat gości w mojej łazience. Nie wyobrażam sobie wieczornego demakijażu bez tego specyfiku. Niestety, zauważyłam, że cena produktu za każdym razem, gdy go kupuję, jest wyższa. Niemniej jednak nie potrafię z niego zrezygnować. Całe szczęście mleczko jest ogromnie wydajne, już niewielka ilość wylana na wacik potrafi rozprawić się z makijażem. Używam go do zmycia zarówno oczu, jak i całej twarzy. Świetnie radzi sobie z woodoodpornym tuszem do rzęs. Teraz tyle miceli kusi ze sklepowych półek, a ja nie potrafię rozstac się z ogórkami Ziaji ;)
Opakowanie: Biała, plastikowa, półsztywna buteleczka z zielonym korkiem i biało-zieloną naklejką, o pojemności 200ml. Opakowanie kolorem świetnie współgra z zapachem mleczka. Zamknięcie typu klik z wgłębieniem na palec, bardzo wygodne.
Zapach: Świeży, ogórkowy, nie wyczuwam sztucznych nut. Po demakijażu jeszcze przez jakiś czas unosi się wokół buzi.
Konsystencja: Mleczko ma białą, odpowiednią dla tego typu kosmetyków konsystencję. Nie jest ani za gęste, ani za rzadkie.
Pojemność: 200ml
Cena: 7-9zł
Dostępność: mniejsze i większe drogerie i sklepy kosmetyczne, internet
Jakich kosmetyków używacie do demakijażu twarzy?
A ja jestem wierną fanką płynów micelarnych i najbardziej nie lubię mleczek! :D
OdpowiedzUsuńDla mnie konsystencja nie gra roli, aby zmywało makijaż :)
UsuńBardzo dawno temu miałam to mleczko Ziaji i dostałam mega uczulenia;) Oddałam. Cieszę się, że Tobie tyle czasu służy:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
Mnie chyba jeszcze żaden używany kosmetyk nie uczulił.
UsuńMoja mama systematycznie używa wersji nagietkowej, a siostra aloesowej :)
OdpowiedzUsuńZ pozostałymi wersjami nie miałam do czynienia.
Usuńniestety ten tonik u mnie się nie sprawdził
OdpowiedzUsuńNie miałam toniku z tej serii.
UsuńU babci używałam właśnie mleczka z Ziai i byłam zadowolona :) Ogólnie produkty Ziai są warte polecenia :)
OdpowiedzUsuńJa również mam dobre zdanie o Ziaji.
Usuńkiedys namietnie stosowalam mleczka, ale od kiedy zaczely mi sie zapychac gruczoly na powiekach stawiam na micele:)
OdpowiedzUsuńOjej, nieciekawie.
UsuńJa od dłuższego czasu używam głównie olejku myjącego, który sama sobie robię.
OdpowiedzUsuńAmbitnie :)
UsuńUwielbiam wszystkie kosmetyki z Ziaji:) Aktualnie też mam ten płyn do demakijażu:)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię Ziaję.
UsuńTrafiłaś w samo sedno! Właśnie się wkurzałam, bo nie mogłam zmyć nowego wodoodpornego tuszu do rzęs! Dzięki, jutro po niego pędzę :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u Ciebie też się sprawdzi.
Usuńlubię mieć w domu jakieś mleczko do demakijażu, ale używam go sporadycznie ... teraz raczej stosuję płyny micelarne i żele do mycia twarzy
OdpowiedzUsuńkiedyś to mleczko często u mnie gościło - też je lubiłam :-)
Ja chyba jestem tradycjonalistką bo ciężko jest mi się przestawić na jakieś nowości ;)
UsuńChyba się skuszę na to mleczko. Właśnie poszukuję odpowiedniego i wydaje mi się, że ten byłby w porządku. :)
OdpowiedzUsuńPolecam, u mnie świetnie się sprawdza.
UsuńMiałam kiedyś to mleczko ale nie jest ono moim ulubieńcem,nie kupiłabym go ponownie
OdpowiedzUsuńMi podpasowało i ciągle do niego wracam.
UsuńAktualnie używam tego mleczka i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak i ja :)
UsuńMam to mleczko, ale jak je skończę to już nie wrócę do mleczek. Wolę jednak płyny micelarne. Po mleczkach nie mam takiego wrażenia oczyszczenia jak po płynach micelarnych. Wydaje mi się jakbym miała coś na twarzy, jakbym jej nie umyła i zazwyczaj po mleczku idę jeszcze umyć twarz
OdpowiedzUsuńHmmm, mi to nie przeszkadza ;)
UsuńKocham to mleczko :) Bardzo często mam całą serię ogórkową :D W tej chwili mam oliwkowe ;)
OdpowiedzUsuńZiaja rulez ;)
UsuńNie urywałam go jeszcze.
OdpowiedzUsuńJa też wielu kosmetyków do demakijażu nie sprawdzałam.
Usuńniestety wiekszosc kosmetykow ziai mnie uczula wiec boje sie kupowac.. uzywam roznie, zwykle mleczka np teraz olay 7 effects
OdpowiedzUsuńOj, szkoda że uczula.
UsuńNie próbowałam go jeszcze, ale moja mama miała ogórkowy tonik i była zadowolona, więc może sięgnę po to mleczko :)
OdpowiedzUsuńJa polecam :)
Usuńnice review ;)
OdpowiedzUsuńThx :)
UsuńKiedyś miałam tonik ogórkowy z tej serii i bardzo go lubiłam :) Obecnie do demakijażu używam mleczka z Yves Rocher, albo żelu micelarnego z Biedry :)
OdpowiedzUsuńJa również lubię ogóreczki Ziaji :)
UsuńDla mnie podstawa pielęgnacji jest tonik Ziaja Bio-aloes
OdpowiedzUsuńToniku Ziaji nie miałam jeszcze.
UsuńUżywałam tego mleczka ale jednak wole płyny micelarne ;)
OdpowiedzUsuńI jedno i drugie ma swoje zalety.
UsuńNie używałam nigdy płynów z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńZapraszam :)
Ja całej serii też niestety nie znam.
Usuńja mam czekoladowe i jest cudowne!
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie
rozalias-fashiob.blogspot.com
Czekoladowego chyba nie widziałam jeszcze.
UsuńMam to samo mleczko :D Tylko ja właśnie kończę z mleczkami xD
OdpowiedzUsuńJa, mimo nakupienia miceli w promocji rossmannowskiej, jedno opakowanie mleczka zawsze będę miała w łazience.
Usuńtego produktu nie używałam, ale za to bardzo chwalę sobie ogórkowy tonik - zużyłam już chyba ze 3 opakowania i na pewno kupię więcej:)
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie używałam toniku ogórkowego ;)
UsuńTeż miałam to mleczko i średnio byłam zadowolona. Często miałam podrażnienia oczu, wiec ja już przestałam się bawić w mleczka czy płyny micelarne, dwufazowe itp. do demakijażu. Teraz tylko woda i samo GLOV :) Nie dość, że pozbywam się makijażu to dodatkowo dostrzegam oczyszczenie skóry z zaskórników :) I koniec ze szczypaniem w oczy!
OdpowiedzUsuń