Mini denko + mini zakupy = mini wpis
Słabo, słabo, słabo. Kwiecień to nie był mój miesiąc. Nie sprzyjał denkowaniu i zużywaniu zapasów. Całe szczęście i zakupów zbytnio mi nie przybyło. Mam nadzieję, że w maju wykończę więcej kosmetyków oraz próbek. Trzymajcie kciuki.
A póki co zapraszam Was do obejrzenia moich kwietniowych zakupów i zużyć.
Biedna całość:
- Uroda - Melisa, pomadka do ust ochronna
Towarzyszy mi od lat, wpis o niej tutaj.
- Lorys - Krem nawilżający do włosów
O "wężowym" efekcie na włosach pisałam tu.
- The Body Shop - Kremowy peeling masło kakaowe
Wpis wkrótce.
- Garnier - Krem przeciwzmarszczkowo-ujędrniający na dzień
- Garnier - Regenerujący krem na noc
Oba kremy miałam już kilka razy, co jakiś czas do nich wracam.
- Kneipp - Żel pod prysznic czerwony mak i konopie
Zapraszam na notkę o nim.
- Próbki kremów - Go Cranberry, Vichy, Yves Rocher
- Saszetkowa maseczka - Rival de Loop - nawilżająca
Zakupy:
- Virtual - Nowoczesny fluid o przedłużonej trwałości Long Matt
Bardzo szybko twarz zaczyna się po nim świecić, ale bardzo go lubię, ma kolor idealny dla takiego bladziocha jak ja.
- Avon - Woda perfumowana Fleur
Prezent, nie wiem jeszcze jak pachnie.
- Herbal Essence - 2w1 szampon i odżywka
Prezent od męża, kupiony w Norwegii.
- La Rossa - Pędzle do cieni 7551, 5267
- Rival de Loop - Maseczki: mleczno-miodowa i oliwkowa
O mleczno-miodowej wpis wkrótce.
- Wodne naklejki na paznokcie
Wspólny zakup z siostrą.
Jak Wasze denka i zakupy z kwietnia?
3 pomadki ochronne w denku - mistrzostwo świata :-p
OdpowiedzUsuńbrawa za zużycie saszetek- u mnie w tym względzie słabiutko
czekam na mani z użyciem naklejek :-)
nie poszlo Tobie dno wcale źle... naklejki wodne uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMoje denko jest spore co mnie bardzo cieszy ;) Znam pomadkę ochronną Melisa, ale nie zamierzam więcej jej kupić ;/
OdpowiedzUsuńMoje denko w tym miesiącu było słabiutkie, ale w maju bardziej się postaram :)
OdpowiedzUsuńu mnie denko kwietniowe jest jak zwykle bardzo słabe :P :) ale zakupy nawet mi się udały :)
OdpowiedzUsuńU mnie zużycia także marne za to zakupów troszkę przybyło ;-)
OdpowiedzUsuńładne denko :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję peelingu :)
OdpowiedzUsuńŚliczne te naklejki wodne :)
No przyznam, że mam większe denko ;) ale twoje też całkiem spore no i te 3 pomadki ;)
OdpowiedzUsuńZakupy fajne, szampon szkoda, że u nas nie dostępny, maseczki też kupiłam a naklejki planuję, bo zostały mi jakieś miernotki ;) a bardzo je lubię
Mini denko ? No dobra ale aż 3 pomadki ?? :o szalona !!
OdpowiedzUsuńObym ja dorobiła się tak pokaźnego denka.Zainteresowałaś mnie maską Lorys.Ostatnio widziałam nowe wersje-czekolad i z miodem.
OdpowiedzUsuńPoprawiam-czekolada
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych produktów ale krem Lorys jakiś czas temu mnie kusił.
OdpowiedzUsuńmuszę kupić sobie pomadkę melisa, pamiętam jak moja koleżanka ją miała i często ją używałam :)
OdpowiedzUsuńnic nie miałam z tego denka, a zakupy bardzo fajne ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te maseczki Rival de Loop :) U mnie denko prawie nie rusza :D
OdpowiedzUsuńRównież miałam próbki kremu GoCranberry ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na wpis o peelingu z TBS :) Denko niewielkie, ale mi też czasem zdarza się taki gorszy miesiąc :)
OdpowiedzUsuńwcale nie takie mini denko:D
OdpowiedzUsuńZawsze się liczy nawet kilka zdenkowanych produktów:)
OdpowiedzUsuńMałe denko + małe zakupy. Muszę się nauczyć tej zasady:P
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję peelingu z TBS. :)
OdpowiedzUsuńU mnie i denko, i zakupy spore. :) Równowaga zachowana. :D
Ciekawe denko czekam na więcej szczegółów na temat peelingu z TBS :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy, widzę pędzelki La Rosa są świetne na pewno będziesz zadowolona:)
Nie takie to denko złe, no i zakupy interesujące :D
OdpowiedzUsuńMuszę zaopatrzyć się w pomadkę ochroną z Melisy ;)
OdpowiedzUsuńWażne, że jest progres nawet jakby się miało jedne zużycie w całym miesiącu :)
Wcale nie mini to Twoje denko...trochę udało Ci się zużyć, 3 pomadki ochronne? Mistrzostwo:D
OdpowiedzUsuńnie słyszałam jeszcze o tej firmie od pędzli:) ja się chyba skuszę na Hakuro:)
OdpowiedzUsuńLubię te maseczki Rival de Loop, tanie, ale całkiem przyjemne :)
OdpowiedzUsuńWcale nie takie małe denko, same konkrety :)
OdpowiedzUsuń