Wygładzający peeling do stóp Evrée
Peelingi do stóp zawładnęły mną całkowicie. Kiedyś miałam hopla na punkcie żeli pod prysznic, szał na nie mi minął (chociaż półka w łazience do tej pory ugina się od ich ponad przeciętnych ilości zapasowych), a zastąpił je szał na peelingi do stóp. Kiedyś tą część ciała traktowałam po macoszemu, nie używałam peelingów, kremami smarowałam się sporadycznie. A teraz? Z ilością kosmetyków do stóp które posiadam, mogłabym otworzyć małą drogerię ;) Wmawiam sobie, że w tym szaleństwie jest metoda
i dzięki niemu mam gładkie i przyjemne dla oka i dotyku stopy, których nie wstyd pokazać w letnich butach czy boso. Dziś przedstawię moją opinię o peelingu Evrée. Chętnych zapraszam do dalszej części notki.
i dzięki niemu mam gładkie i przyjemne dla oka i dotyku stopy, których nie wstyd pokazać w letnich butach czy boso. Dziś przedstawię moją opinię o peelingu Evrée. Chętnych zapraszam do dalszej części notki.
Informacje producenta:
Wygładzający peeling do stóp do każdego rodzaju skóry z naturalnym lawendowym olejkiem eterycznym.
Rezultat: Peeling skutecznie usuwa martwe komórki naskórka oraz zapobiega tworzeniu się stwardnień i zrogowaceń bez zbędnego wysuszania skóry. Zwiększa zdolność skóry do przyjmowania składników odżywczych.
Formuła: Dzięki zawartości lanoliny i wosku pszczelego wspomaga odnowę i regenerację skóry. Urea nawilża i pozostawia stopy niezwykle miękkie oraz aksamitnie gładkie. Zawarty naturalny lawendowy olejek eteryczny ma działanie bakteriobójcze i grzybobójcze, łagodzi podrażnienia oraz działa odświeżająco.
Wygładzający peeling do stóp do każdego rodzaju skóry z naturalnym lawendowym olejkiem eterycznym.
Rezultat: Peeling skutecznie usuwa martwe komórki naskórka oraz zapobiega tworzeniu się stwardnień i zrogowaceń bez zbędnego wysuszania skóry. Zwiększa zdolność skóry do przyjmowania składników odżywczych.
Formuła: Dzięki zawartości lanoliny i wosku pszczelego wspomaga odnowę i regenerację skóry. Urea nawilża i pozostawia stopy niezwykle miękkie oraz aksamitnie gładkie. Zawarty naturalny lawendowy olejek eteryczny ma działanie bakteriobójcze i grzybobójcze, łagodzi podrażnienia oraz działa odświeżająco.
Skład:
Aqua (Water), Polyurethane, Caprylic/Capric Triglyceride, Urea, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Celeareth-20, Petrolatum, Ethylhexyl Stearate, Cetyl Alcohol, Cera Alba (Beeswax), Lanolin, Pumice, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Propylene Glycol, Diazolidinyl Urea, Iodopropynyl Butylcarbamate, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Parfum (Fragrance), Linalool.
Aqua (Water), Polyurethane, Caprylic/Capric Triglyceride, Urea, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Celeareth-20, Petrolatum, Ethylhexyl Stearate, Cetyl Alcohol, Cera Alba (Beeswax), Lanolin, Pumice, Lavandula Angustifolia (Lavender) Oil, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Propylene Glycol, Diazolidinyl Urea, Iodopropynyl Butylcarbamate, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Parfum (Fragrance), Linalool.
Działanie/Opinia: Jest to mój pierwszy kosmetyk firmy Evrée więc zupełnie nie wiedziałam, czy czeka mnie zachwyt nad produktem, czy raczej oznaczenie go mianem bubla. Moje stopy, całe szczęście, dzięki częstym podstawowym zabiegom pielęgnacyjnym (peeling, tarka/pumeks, krem) nie są już bardzo problematyczne i nie potrzeba im nie wiadomo jak silnych kosmetyków. Opisywany peeling poradził sobie z moimi stopami śpiewająco. Świetnie je wygładził i pozostawił gładkie na długo. Jednocześnie dzięki świeżemu zapachowi odświeżył je, co było niezwykle ważne podczas upałów. Kosmetyk nie ma właściwości nawilżających, ale też nie wysuszył mi stóp. Nie pozostawia tłustego filmu, którego tak nie znoszę na żadnej partii ciała. Podsumowując, peeling przyjemnie mnie zaskoczył i gdy zużyje swoje niebotyczne zapasy, na pewno jeszcze do niego wrócę.
Opakowanie: Peeling zamknięty jest w miękkiej niebieskiej tubce stawianej na "głowie". Kolor opakowania kojarzy mi się typowo z męskimi kosmetykami. Na tubce nie znajdziemy wszędobylskich naklejek tylko nadrukowaną, lekko wypukłą czcionkę w dwóch kolorach - czarnym i białym. Tylna część zadrukowana jest niezbędnymi informacjami - opisem produktu, składem, danymi producenta, pojemnością i datą ważności. Zamknięcie jest solidne, ułamaniu uległo mi dopiero podczas próby zdjęcia korka w celu wydobycia resztek produktu.
Zapach: Typowo męskich kosmetyków.
Konsystencja: Niebieska (bardzo jasna) pasta-krem z niebieskimi różnej wielkości drobinkami, które są dosyć ostre.
Pojemność: 75ml
Cena: ok. 10zł
Dostępność: drogerie, sklepy, internet.
Znacie ten peeling?
Jakie peelingi do stóp skradły Wasze serca?
Czytałam już dobrych opinii na jego temat :)
OdpowiedzUsuńJa również czytałam, że dobrze się sprawdza :)
Usuńspodobal mi sie :) osobiscie go nie znam i nie mam tez zadnych ulubionych
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wpadnie w Twoje ręce... a potem na stopy ;)
UsuńNie znam go, ale z pewnością sprawdziłby się również u mnie.
OdpowiedzUsuńja jakoś nie wierzę w to, żeby peeeling do stóp był w stanie poradzić sobie z naskórkiem, zwłaszcza latem po bieganiu np. w klapkach czy boso na plaży - testowałam ich całą masę i delikatnie głaskały mi stopy, ale zawsze czułam niedosyt, dlatego teraz z nich zrezygnowałam i używam tylko tarki (ewentualnie mydła peelingującego, ale to tylko czasami)
OdpowiedzUsuńa może po prostu nie trafiłam na taki porządny zdzierak ;)
Ja, jak pisałam, większych problemów ze stopami nie mam, gdyż bardzo często używam właśnie peelingu, pumeksu/tarki i kremu. Dzięki temu moje stopy "odżyły" :)
Usuńżeby nie było ;) ja też dbam o swoje stopy regularnie i jestem zadowolona z ich stanu, ale zauważyłam, że peelingi do stóp nic mi nie robiły, więc wprowadziłam tarkę
Usuńteż go nie znam, ale recenzja mówi sama za siebie, że jest wart polecenia :)
OdpowiedzUsuńZgadza się, warto mieć go w łazience :)
Usuńmiałam krem do stop z foot care i rowniez bylam megazaskoczona :D , mysle , ze w polaczeniu z peeligniem -efekt bylby ekstra
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do mnie www.la-mujer-perfectaa.blogspot.com i zachęcam do udziału w rozdaniu ! :)
Oo, a kremu z kolei nie widziałam.
Usuńnie miałam, jeszcze nie mam hopla na punkcie peelingów, ale ostatnio mnie wzięło na szampony :D
OdpowiedzUsuńU mnie podejrzewam, że po peelingach pójdzie raczej w stronę odżywek do włosów ;)
UsuńNie znam ale wygląda ciekawie. Myślę że wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy efekt Ci się spodoba :)
Usuńpierwszy raz widzę ten produkt;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, nie we wszystkich drogeriach można go spotkać.
UsuńNigdy go nie widziałam ;)
OdpowiedzUsuńNie we wszystkich drogeriach ten peeling jest dostępny.
UsuńPodoba mi się już za sam zapach :D uwielbiam męskie zapachy :>
OdpowiedzUsuńJa chyba wolałabym bardziej "dziewczyński" ;) ale ten jest bardzo orzeźwiający.
UsuńZ peelingiem jeszcze się nie spotkałam, tylko z kremem do stóp tej firmy :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei kremu nie widziałam.
UsuńSzukam dobrego peelingu do stóp, może zdecyduję się na ten kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNigdy nie używałam peelingów z tej firmy ;D ale może się skusze:D
OdpowiedzUsuńcale szczescie moim stopom raz w miesiacu wystarczy pumeks :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie, sporo pielęgnacji Ci odpada :)
UsuńPrzydałby się moim stopom taki peeling :)
OdpowiedzUsuńWarto go kupić :)
Usuńnie znam firmy, obecnie nie mam żadnego, zdenkowałam i ratuję się tarką :) muszę na zakupy się wybrać :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, na jaki się zdecydujesz :)
UsuńW takim razie, już go chcę!
OdpowiedzUsuńSuper, bo naprawdę warto :)
Usuńfajna recenzja:)świetny blog:) obserwujemy??:)pozdr:)
OdpowiedzUsuń;P
UsuńWstyd się przyznać, ale ja swoje stopy nadal traktuję nieco po macoszemu...
OdpowiedzUsuńJa kiedyś też, ale w końcu zaczęłam o nie dbać, a na wyniki tego nie trzeba było długo czekać :)
Usuńjeszcze niczego tej marki nie miałam, do tej pory używałam raczej pumeksu ale czas to zmienić
OdpowiedzUsuńPeeling, pumeks, krem - dadzą świetne rezultaty :)
Usuńteż nie lubię, jak kosmetyki pozostawiają tłusty film na skórze;) Podobnie mnie zachwycił peeling z TBS:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
Poczytam o tym peelingu :)
UsuńNie znam tego peelingu, ale już kiedyś słyszałam dobrą opinię na jego temat :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingować stopy, właśnie ostatnio zamówiłam sobie ten z Pat&Rub i już nie mogę się doczekać, kiedy go dostanę ;)
Pat@Rub kusi, oj kusi :)
Usuńnie znam i nie miałam jak dotąd peelingu do stóp;)
OdpowiedzUsuńJa jakiś czas temu dopiero zaczęłam używać takich kosmetyków ;)
Usuńkuszą mnie kosmetyki do stóp z tej firmy, bo jak do tej pory nic jeszcze od nich nie miałam ... ten peeling jest na mojej liście zakupowej :-)
OdpowiedzUsuńKupuj, kupuj bo jestem ciekawa, jak u Ciebie się sprawdzi :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń