Akcja: Szukamy maseczki idealnej...
SYX - Odżywcza maseczka czekoladowa
Pamiętacie maseczkową akcję Karoliny? Tak się ucieszyłam, gdy akcja ruszyła. Miałam ambitne plany pozbyć się choć części moich saszetkowych zapasów (chętnych do obejrzenia moich zbiorów zapraszam kilka postów wstecz). Niestety, ostatnia maseczka (Noni Care) i to, jak moja skóra na nią zareagowała, skutecznie zniechęciła mnie do dalszego poszukiwania tej jedynej. Na jakiś czas porzuciłam jakiekolwiek myśli o tym, aby wysmarować czymś buzię. Nie chciałam powtórki z rozrywki, więc akcję niestety odpuściłam sobie na jakiś czas. Dziś nadszedł ten dzień, dzień, w którym wracam do zużywania moich saszetkowych maseczek. Jeśli jesteście ciekawi czekoladowej maseczki, zapraszam na dalszy wpis.
Opis producenta:
Odżywcza maseczka do twarzy. Stosuj na oczyszczoną , osuszoną skórę. Nałóż na skórę twarzy i szyi omijając okolice oczu i ust. Pozostaw maksymalnie na 20 minut. Zmyj wodą. Stosuj raz w tygodniu. Unikaj kontaktu z oczami. Jeżeli jednak produkt dostanie się do oczu przemyj je obficie wodą. Nie stosować na podrażnioną bądź uszkodzoną skórę.
Skład:
Aqua, Kaolin, Illite, Bentonite, Glyceryl Stearate Se, Glycerin, Theobroma Cacao Seed Butter, Butyrospermium Parkii Butter, Parfum, Theobroma Cacao Fruit Powder, Propylene Glycol, Xanthan Gum, Caprylyl Glycol, Citric Acid, Phenoxyethanol, CI 77491, CI 77499, CI 77492.
Działanie/Opinia: Aplikacja nie należy do zbyt przyjemnych, no chyba, że ktoś lubi mieć całe dłonie upaćkane w maseczce, do tego umazane opakowanie oraz zlew. Wolę, gdy specyfik jest w krótszej saszetce. Maseczka, jak zapewnia producent, jest odżywcza, ale po działaniu powiedziałabym, że zachowuje się bardziej jak oczyszczająca. Po chwili od nałożenia jej na twarz zaczęło się szczypanie, na początku delikatne, po kilku minutach bardziej intensywne i nieprzyjemne. Miałam ochotę od razu ją zmyć, gdyż podobnie moja skóra zareagowała przy nieszczęsnej Noni Care. Oprócz szczypania czuć było również przyjemne chłodzenie, które utrzymało się jeszcze przez kilkanaście minut po zmyciu. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim. Po zmyciu, twarz przez chwilę była delikatnie zaczerwieniona. Potem ukazała mi się buzia ładnie rozjaśniona, gładsza i matowa.
Opakowanie: Maseczka zamknięta jest w dosyć sporym podłużnym opakowaniu w kolorze (a jakże) czekoladowo-brązowym. Z saszetka kusi zdjęcie kawałków czekolady, jestem niemal pewna, że właśnie to skusiło mnie do jej zakupu ;) U góry znajdują się wcięcia pomocne przy otwarciu (ja, jak zwykle ich nie zauważyłam). Cały tył zadrukowany jest opisem w dziewięciu językach. Jednak ten tekst to nie opis spodziewanych efektów, a bardziej wytyczne stosowania. Na opakowaniu znajdziemy jeszcze skład, dane producenta i datę ważności.
Zapach: Gorzkiej czekolady i kakao, wiernie oddany, bardzo apetyczny. Bez żadnej alkoholowej, czy sztucznej nuty. Aż szkoda, że maseczka nie jest jadalna. Po nałożeniu na twarz cały czas wyczuwalny. Po zmyciu czuć go jeszcze jakiś czas.
Konsystencja: Maseczka ma formę gęstego czekoladowego kremu w kolorze mlecznej czekolady. Po nałożeniu delikatnie zastyga. Zmywanie pochłania trochę energii.
Pojemność: 10ml
Cena: 5,90zł
❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿
OdpowiedzUsuńUwielbiam czekolade i dlatego rzadko zdarza mi sie
czekoladowa maseczka bo nie potrafie sie powstrzymac ;D
Oczywiscie nie zjadam samej maseczki ale zaraz ide kubic
Milke ;D
ZAPRASZAM DO SIEBIE NA ROZDANIE, DO WYGRANIA
KOSMETYKI URBAN DECAY ITP.
❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿ ❀ ✿
Ja również uwielbiam czekoladę i zastanawiam się, czemu wcześniej tak smakowicie wyglądającej maseczki jeszcze nie miałam ;)
UsuńTa by była dla mnie najlepsza, czuję to :D
OdpowiedzUsuńHihihi, w takim razie polecam ją zakupić :D
Usuńoooo wygląda jak polewa czekoladowa :-)
OdpowiedzUsuńa do zmywania takich opornych maseczek polecam gąbeczkę Calypso - zmyje wszystko z twarzy :-)
Nigdy wcześniej nie używałam żadnych wspomagaczy przy zmywaniu maseczek, może pora to zmienić?
Usuńwygląda smakowicie xd
OdpowiedzUsuńA jakże :)
Usuńooo czekolada mmmm :) ta maseczka jest dla mnie :)
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam na Twoją recenzję ;)
Usuńwyglada bosko :)
OdpowiedzUsuńI niesamowicie pachnie :)
UsuńMi Marionnaud zlikwidowali kilka lat temu także z czekoladką się nie wypróbuje ;C
OdpowiedzUsuńOj szkoda.
UsuńWygląda bardzo smakowicie :) choć za jedzeniem czekolady nie przepadam, na twarz chętnie bym nałożyła :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda, a jeszcze lepiej pachnie :)
UsuńNie kupuje nigdy tak smakowitych kosmetyków, bo potem mam cały czas ochotę na słodkości ;D
OdpowiedzUsuńUważam, że takie maseczki powinny być sprzedawane w zestawach z tabliczką czekolady :)
UsuńWygląda jak Nutella, ale czad :D
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że nie jest jadalna.
Usuńdla tego zapachu chciałabym ją mieć;D
OdpowiedzUsuńZapach niesamowity, wąchałam ją i wąchałam :)
UsuńW tym przypadku dla samego zapachu i wyglądu czekolady chciałabym ją przetestować ;)
OdpowiedzUsuńI wygląd i zapach kuszą, oj kuszą :)
UsuńMniam... :) Wygląda przesłodko, aż chciało by się włożyć do buzi a nie kłaść na nią... ;)
OdpowiedzUsuńSiłą musiałam się powstrzymać żeby jej nie spróbować ;)
Usuńuwielbiam wszystko, co ma zapach czekolady :)
OdpowiedzUsuńapetyczna :)
OdpowiedzUsuńczeko czeko czekolada ! :D
OdpowiedzUsuńHihihi :)
UsuńA ja bym się popaćkała w takiej :D Musi pięknie pachnieć :)
OdpowiedzUsuńOj musi, musi :)
UsuńCzekolada :D Uwielbiam wsio co czekoladowe :D
OdpowiedzUsuńWreszcie doczłapałam do Twojego bloga (trochę mi to zajęło) i przeczytałam od początku i dzięki Tobie mam listę co muszę wypróbować ;)
Aha - teraz w Super Pharm jest -20% na Ziaję - jakby Cię interesowało :)
Zapraszam częściej :)
UsuńOj, nie kuś tą Ziają, nie kuś, przecież ja mam taaakie zapasy ;)
Kuszę kuszę :D zapasów nigdy dość ;))
Usuńja czekolade to tylko jem:)
OdpowiedzUsuńChyba sama sobie narobiłam smaka na ten smakołyk ;)
UsuńApetycznie wygląda, chociaż mam nadzieję, że nie zadziałałaby źle na mojej buzi :)
OdpowiedzUsuńTo szczypanie nie było zbyt przyjemne, ale może u Ciebie nie byłoby takiej reakcji?
UsuńJa bym szybciej zjadła tą maseczkę, przez Ciebie idę po Nutellę :D
OdpowiedzUsuńHihi, przepraszam ;)
UsuńZjadłabym : D ale jak szczypie .. : ( mam bardzo wrażliwą cerę : <
OdpowiedzUsuńMnie szczypała i to porządnie :/
UsuńZjadłabym :P
OdpowiedzUsuńJa również miałam ochotę, ale na szczęście powstrzymałam się ;)
UsuńAjajaj :D Wygląda jak roztopiona czekolada :D
OdpowiedzUsuńI do tego bardzo smakowicie pachnie :)
Usuń