Intensywny krem do rąk z 5% urea
Isana
Krem ten kupiłam w porze wiosenno-letniej więc trochę się naczekał na swoją kolej. Z racji tego, że jest to kosmetyk dosyć ciężki
i treściwy, zostawiłam go na dni jesienne, gdy skóra dłoni wymaga częstszej i silniejszej pielęgnacji niż zwykle. Jesteście ciekawi jak się spisał? Zapraszam zatem do dalszej części wpisu.
i treściwy, zostawiłam go na dni jesienne, gdy skóra dłoni wymaga częstszej i silniejszej pielęgnacji niż zwykle. Jesteście ciekawi jak się spisał? Zapraszam zatem do dalszej części wpisu.
Opis producenta:
Isana Intensywny krem do rąk 5% urea
- pielęgnacja i ochrona dla bardzo suchej skóry
- z zawartością cennego urea, masła shea, jak również wartościowych substancji czynnych takich jak panthenol i wosk pszczeli
- szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze
- pH przyjazne dla skóry - przebadany dermatologicznie
- przechowywać w temperaturze pokojowej
Skład:
Aqua, Glycine Soja Oil, Glycerin, Urea, Sodium Lactate, Cetyl Alcohol, Stearic Acid, Glyceryl Stearate Se, Caprylic/Capric Triglyceride, Butyrospermum Parkii Butter, Cera Alba, Panthenol, Carbomer, Parfum, Tocopheryl Acetate, Phenoxyethanol, Sodium Hydroxide, Xanthan Gum, Linalool, Hexyl Cinnamal, Citronellol.
Działanie/Opinia: Krem bardzo dobrze sprawdza się w porze jesienno-zimowej. Na czas wiosenny i letni niestety może być odrobinę za ciężki. Także ja polecam stosować go w chłodniejsze dni, gdy skóra dłoni silniej narażona jest na niekorzystne czynniki zewnętrzne, co wzmaga jej przesuszenie. Kosmetyk świetnie likwiduje uczucie efektu ściągnięcia skóry, nawilża ją i delikatnie natłuszcza. Jest wybawieniem dla przesuszonych dłoni. W bardzo szybkim tempie przywraca skórze gładkość i miękkość. Krem wchłania się stosunkowo szybko, jeśli tylko nie nałożymy go za dużo. Jest bardzo wydajny, już niewielka ilość pozwala idealnie pokryć całe dłonie. Pozostawia na skórze delikatny film, także jakiś czas od aplikacji musimy odczekać, no chyba że lubicie mieć wszystko wytłuszczone od kremu ;) Ja jednak wolę te kilka chwil poczekać. Ten krem za niewielką cenę zrobi dobrze Waszym dłoniom, a nawet przesuszonym stopom. Im też pomaga. Warto go kupić bo efekty są naprawdę bardzo dobre. Także jeśli szukacie dobrego kremu, to polecam Isanę.
Opakowanie: Miękka tuba w biało-czerwonej kolorystyce. Opakowanie standardowe dla większości kremów do rąk - szersze u góry, węższe w dole, stawiane na "głowie". Otwarcie typu klik z wgłębieniem na palec. Dobrze chodzi, otwiera się bez problemu. Z przodu znajduje się nazwa, przeznaczenie kremu oraz producent - w języku niemieckim (jak to zwykle bywa przy kosmetykach Isany). Z tyłu tubki znajdziemy opis w języku polskim, węgierskim i czeskim oraz skład, pojemność, datę ważności i dane producenta.
Zapach: Bardzo delikatnie wyczuwalny, kremowy. Przyjemny. Bez chemicznych nut.
Konsystencja: Średnio gęsta, w kolorze białym, miękka. Bardzo dobrze rozprowadza się na skórze.
Pojemność: 100ml
Cena: ok. 6zł (często dostępny w promocji)
Dostępność: Rossmann, internet.
Znacie ten krem?
Jak pielęgnujecie dłonie jesienią i zimą?
miałam go wielokrotnie i lubię ten krem
OdpowiedzUsuńU mnie to pierwsze opakowanie :)
Usuńmuszę go sobie kupić na zimę :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, fajnie się sprawdza :)
UsuńJa mam swojego ulubieńca wśród kremów do rąk z firmy Kamill, ale ten z Isany też chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńKamill chyba jeszcze nie używałam.
UsuńWidziałam go dzisiaj w Rossmannie i nawet zastanawiałam się nad kupnem ale jednak nie :P
OdpowiedzUsuńA kupiłaś coś w zamian?
Usuńbył częstym gościem w mojej torebce
OdpowiedzUsuńBo jest bardzo dobry :)
UsuńNajlepszy krem do rąk :)
OdpowiedzUsuńNa jesień i zimę owszem :)
UsuńLubię ten krem. Fajny jest jeszcze efekt aksamitnych dłoni od Eveline :)
OdpowiedzUsuńI ja go polubiłam :)
UsuńNie używałam, ale muszę koniecznie go kupić. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jak u Ciebie spisze się ten krem :)
UsuńJak na razie mam spory zapas kremów do rąk ale jak się skończą czemu nie :)
OdpowiedzUsuńZapasów i ja mam sporo, aż nie wiem, który teraz wybrać ;)
Usuńdobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńI ja lubię dowiadywać się z blogów o ciekawych kosmetykach :)
UsuńZ Isany miałam dwa kremy do rąk i obydwoma się zawiodłam. Niestety na więcej eksperymentów nie mam ochoty :(
OdpowiedzUsuńJa oprócz tej wersji, do rąk nie miałam Isany nic innego.
UsuńA może do trzech razy sztuka? ;)
ja z isany znam tylko masełka do ciała;)
OdpowiedzUsuńJa kakaowe używałam do włosów ;)
UsuńMój must have, gdy tylko na dworze robi się zimno. :)))
OdpowiedzUsuńCzyli krem jest ogólnie znany i lubiany w porze jesienno-zimowej :)
UsuńNa zimę trzeba mieć duży zapasik kremów ;D
OdpowiedzUsuńI ja mam ich sporo :)
UsuńKilka razy już się zapędzałam, żeby wrzucić ten krem do koszyka, ale mam mieszane uczucia w stosunku do Isany, więc zostawał na półce. Teraz muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńByło się nie wahać i brać, zwłaszcza jeśli był w promocyjnej cenie :)
UsuńJeden z moich ulubionych kremów :)
OdpowiedzUsuńI u mnie wędruje on do ulubieńców :)
UsuńU mnie ten krem doskonale sprawdza się jako krem do stóp.
OdpowiedzUsuńDziała rewelacyjne :)
Do rąk jest trochę zbyt treściwy.
Do stóp i ja go używałam :)
UsuńCzytałam już o nim sporo dobrego więc pora abym się sama przekonała :)
OdpowiedzUsuńJa polecam :)
UsuńZ kremów Isana do rąk miałam tylko ten z Kakao z limitki.
OdpowiedzUsuńJa do rąk innej Isany nie miałam.
Usuńmam taki i go uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://labelsout-lifedesigners.blogspot.com/
Jest nas coraz więcej :)
UsuńNie znam go, ale mam już parę swoich ulubieńców w tej dziedzinie :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś i z nim się zapoznasz :)
UsuńJa mam teraz młodedłonie z Eveline, bardzo przyjemny, ale na zimę troszkę zbyt lekki.
OdpowiedzUsuńNa zimę polecam ten Isany :)
UsuńLubię go, jeden z moich ulubieńców ;)
OdpowiedzUsuńKrem daje się lubić ;)
UsuńCzytam coraz więcej pozytywnych opinii o kosmetykach marki Isana. Wiesz, że nigdy żadnego nie miałam. A ten kremik ma wysoko w składzie mocznik, co nie tylko zmiękcza, ale i nawilża dłonie. Może być naprawdę niezły.
OdpowiedzUsuńWśród Isany znajdzie się zarówno i przeciętne kosmetyki, jak i perełki, jak ten krem :)
UsuńMiałam go i niestety zapach mnie strasznie męczył, wcale nie był taki delikatny :/ Dlatego właśnie nie mogłam nawet dobrze ocenić jego działania :/
OdpowiedzUsuńOj to szkoda, mi zapach nie przeszkadza, ledwie go wyczuwam.
UsuńJeszcze go nie używałam, ale super, że tak dobrze się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńPolecam w takim razie, może kiedyś się na niego skusisz :)
Usuńdla mnie jego zapach jest straszny, przypomina klej biurowy...:/
OdpowiedzUsuńZ klejem zapach mi się nie skojarzył ;)
UsuńNie miałam, ale widzę że krem jest dobry bo dziewczyny na blogach go zachwalają.
OdpowiedzUsuńJa również czytałam sporo pozytywnych opinii o nim :)
Usuńmiałam ten krem i faktycznie jest fajny
OdpowiedzUsuńNawet bardzo fajny :)
UsuńBardzo lubię kremy do rąk z Isany, ale tego jeszcze nie miałam, muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńPolecam w takim razie :)
UsuńPolecam, nie powinien rozczarować :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten krem - znalazł się on nawet w moich ulubieńcach! :) Dobrze nawilża i odżywia skórę.
OdpowiedzUsuńO tak, pod tym względem jest świetny :)
Usuńnie miałam jeszcze żadnego kremu do rąk Isany ale widzę że czas to zmienić ;)
OdpowiedzUsuńja go nie lubię za pozostawianie tego filtru
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie wszystkim ten filtr odpowiada.
UsuńKOCHAM TEN KREM :D
OdpowiedzUsuńa ja dzisiaj napisalem o innym ; ]
Aż zerknę z ciekawości :)
UsuńTyle się o nim naczytałam a jeszcze go nie mam :)
OdpowiedzUsuńChyba czas to zmienić :)
Chyba tak, teraz jest odpowiedni czas na ten krem. W okresie wiosenno-letnim będzie już za ciężki.
UsuńNie raz widziałam go stojącego na półce , jednak nie skusiłam i chyba nie skuszę się na niego, mam już swojego zimowego ulubieńca - krem z Neutrogeny :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei zerkam już dłuższy czas na Neutrogenę ;)
Usuńchyba nie miałam jeszcze kremu do rak Isany, może kiedyś się na niego skuszę, jak już zużyję swoje zapasy kremowe
OdpowiedzUsuńZapasów i ja mam sporo ;)
UsuńJeszcze nie miałam kremów z Isany, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń