czwartek, 17 października 2013

Mini maski do włosów



Natychmiastowa terapia włosowa od Schwarzkopf


Coraz więcej pojawiać się będzie u mnie recenzji produktów do włosów. Jeszcze kilka mam w zanadrzu, a i trochę produktów włosowych czeka na opisanie. Produkty Gliss Kur po raz pierwszy gościły na moich włosach. Jeśli jesteście ciekawi, jak się spisały, zapraszam do dalszej części wpisu.

 
Opis producenta:



Skład:
Czerwona - Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycol Distearate, Behentrimonium Chloride, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Dimethicone, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Benzophenone-4, Quartz, Panthenol, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Keratin, Dicaprylyl Carbonate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Parfum, Polyquaternium-37, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Propylene Glycol, PPG-1 Trideceth-6, Linalool, Citric Acid, Limonene, Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal.

Żółta - Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycol Distearate, Behentrimonium Chloride, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Dimethicone, Argania Sinosa Kemel Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oli, Sderocarya Birrea Seed Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Panthenol,  Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Keratin, Dicaprylyl Carbonate, Phenoxyethanol, Methylparaben, Parfum, Polyquaternium-37, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Linalool, Limonene, Hexyl Cinnamal, Benzyl Salicylate, PPG-1 Trideceth-6, Citronellol, Citric Acid, Benzyl Alcohol, CI 47005, CI 15985.

Beżowa - Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycol Distearate, Behentrimonium Chloride, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Dimethicone, Polyquaternium-37, Glycerin, Panax Ginseng Root Extract, Arginine, Acetyl Tyrosine, Arctium Majus Root Extract, Hydrolyzed Soy Protein, PEG-12 Dimethicone, Polyquaternium-11, Niacinamide, Ornithine HCI, Citrulline, Biotin, Panthenol, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Keratin, Dicaprylyl Carbonate, Parfum, Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, PPG-1, Trideceth-6, Vanillin, Citric Acid, Linalool.





Działanie/Opinia: Na maski te natknęłam się w Rossmannie oglądając produkty w wersji mini. Od razu wpadły mi w oko ich kolorowe opakowania przyciągające wzrok. Na próbę wzięłam najpierw dwie sztuki, a za kilka dni wróciłam po kolejne opakowania. Maski są idealne, jeśli wyruszamy gdzieś w podróż i nie chcemy targać ze sobą wielkich opakowań z tego typu produktami. Na plus przemawia też to, że maski te trzymamy na włosach tylko przez minutę. I to rozwiązanie jest świetne podczas wyjazdów, oraz gdy nie mamy zbytnio czasu na dłuższe, kilku- lub kilkunastominutowe trzymanie czegoś na włosach. Ja należę do osób, które po umyciu włosów nie lubią "bawić się" w dodatkowe przedłużanie tej czynności. Te maski to dla mnie idealne rozwiązanie. Minuta i po sprawie. Każda z tych masek działa bardzo podobnie, jeśli nie identycznie. Włosy po wysuszeniu są niezwykle gładkie, lśniące, wygładzone i bardzo miłe w dotyku. Rozczesanie ich nie sprawia nawet najmniejszych problemów. Kilkakrotnie musiałam powstrzymywać się, aby nie głaskać włosów co chwilę. Polecam te mini produkty jeśli wyruszacie w podróż lub macie mało czasu lub chęci na pielęgnację włosów. 




Opakowanie: Różnokolorowe małe tubki, zakończone czymś wyglądającym jak zakrętka. To coś należy odłamać odkręcając (nie potrzeba do tego dużej siły) i przez niewielki otwór wydobywamy maskę. Przód maski opisany w języku angielskim- nazwa i do jakich włosów przeznaczony jest produkt. Z tyłu znajdziemy niewielką białą naklejkę z informacjami w języku polskim - nazwa, przeznaczenie produktu, sposób użycia. Ponadto jest jeszcze data ważności, pojemność i dane producenta.

Zapach: Bardzo przyjemny dla nosa, aczkolwiek bliżej nieokreślony. Bez chemicznych nut.

Konsystencja: Kremowa, dosyć gęsta w białym kolorze. 


 



Pojemność: 20ml, z tego, co widzę w internetach, maski są również w większych opakowaniach (300ml).
Cena: ok. 3,50zł, jedną kupiłam jakiś czas temu w promocji w Carrefourze za 1,99zł
Dostępność: Drogerie, sklepy, internet.




Znacie te mini maski?
A może mieliście większe opakowanie?


   

29 komentarzy:

  1. fajne rozwiazanie na wyjazdy :) na pewno sobie kupie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musze się im przyjrzeć jak będę w Rossmannie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam je :D Ale miałam pełne wersje ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Żółtą używam często i bardzo się lubimy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam tą beżową wersję i muszę przyznać, że bardzo dobrze wpływała na moje włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. na wyjazd byłabym skłonna raz na ruski rok użyć :) ale na co dzień mi nie służą...
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  7. nie znam ale jak kiedyś trafię na taką to pewnie przygarnę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Idealne rozwiązanie na wyjazdy, fakt :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja kiedyś miałam czarną w pełnowymiarowym opakowaniu i ją bardzo lubiłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja kiedyś miałam taka z lotreala za 2,90 zł.
    Fajny pomysł mi podsunełas z tymi wyjazdami :)
    Zawsze targałam butlę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używałam,ale zainteresowałaś mnie nimi, rozejrzę się,też lubię maski minutówki.

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajne rozwiązanie można spróbować przed kupieniem dużego opakowania, i też na jakiś wyjazd;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Na wyjazdy takie produkty są wskazane. Również lubię kosmetyki do włosów, które trzyma się krótko:)

    OdpowiedzUsuń
  14. dużo dobrego o nich słyszałam ,a nigdy nie miałam okazji wypróbować

    OdpowiedzUsuń
  15. Moja Mama często zabiera je w podróż, lubię je podkradać ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. nie miałam jeszcze okazji używać tych maleństw, fajnie wyglądają :-)
    faktycznie świetnie się sprawdzą w wyjazdowej kosmetyczce :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. ostatnio chciałam kupić ale jak widziałam,że do spłukania to odłożyłam :) i chyba będe musiała po nie wrócić..kuszące :)

    OdpowiedzUsuń
  18. widziałam je SP i miałam nawet wypróbować ale jakoś poszłam dalej i zapomniałam :/

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawe rozwiązanie ;) I do tego te kolory! :D

    OdpowiedzUsuń
  20. zawsze lubiłam gliss kur a w szczególnością tą total repair tylko, że dwufazową w sprayu. często do niej wracam. zresztą teraz tez uzywam ich prodduktu - z arganem i słuzy nie powiem.

    OdpowiedzUsuń
  21. Idealne na podróż :) lubię gliss kur w czarnym opakowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Wielokrotnie przechodziłam koło nich w Rossmanie, ale jakoś nigdy się nie skusiłam. Bardzo fajna opcja na wyjazd, po co targać ze sobą aż całą butlę odżywki : )
    Pozdrawiam: )

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam kiedyś żółtą, ale niezbyt dobrze sprawdziła się na moich włosach, może jednak dam im jeszcze szansę :D

    OdpowiedzUsuń
  24. tych jeszcze nie miałam, ale większe wersje tak! Myślę, że rzeczywiście na wyjazd w sam raz :)

    OdpowiedzUsuń
  25. A właśnie ostatnio zastanawiałam się czy kupić taką maskę, tylko w wersji większej :)

    OdpowiedzUsuń
  26. fajne te tubeczki, a jakoś nie zwróciłam wcześniej na nie uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Widziałam je kiedyś w Rossmannie ale nigdy nie miałam

    OdpowiedzUsuń
  28. Jakoś nigdy nie wpadły mi w oko a teraz po przeczytaniu Twojej opinii nabrałam ochoty na zakup tych cudeniek :)

    OdpowiedzUsuń