Maseczka ochronna by H&M
Maseczek H&M szukałam dosyć długo. Znalazłam je dopiero w sklepie w Złotych Tarasach. Byłam ich ogromnie ciekawa,
ale na wypróbowanie wzięłam tylko dwie sztuki - opisywaną kokosową i limonkową (dodającą energii). I dobrze, że nie wzięłam więcej, bo pierwsze spotkanie nie przebiegło dla mnie pomyślnie. Ciekawi dlaczego? Zapraszam w takim razie do dalszej
części wpisu.
ale na wypróbowanie wzięłam tylko dwie sztuki - opisywaną kokosową i limonkową (dodającą energii). I dobrze, że nie wzięłam więcej, bo pierwsze spotkanie nie przebiegło dla mnie pomyślnie. Ciekawi dlaczego? Zapraszam w takim razie do dalszej
części wpisu.
Opis producenta:
Odpręż się i poczuj jak w tropikalnym raju dzięki oczyszczającemu działaniu maseczki kokosowej. Zawarte w niej masło shea oraz masło kokosowe zapewniają efekt nawilżenia i ochronę skóry. Przemyj twarz. Nałóż równomiernie warstwę maseczki na twarz i szyję, omijając okolice oczu i ust. Pozostaw na 10-15 minut. Spłucz maseczkę ciepłą wodą i delikatnie osusz skórę. Przed użyciem sprawdź reakcję swojej skóry. Wyłącznie do użytku zewnętrznego.
Skład:
Water (Aqua), Kaolin, Bentonite, Glycerin, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Cetyl Palmitate, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Cocos Nucifera (Coconut) Water, Sorbitan Palmitate, Fragrance (Parfum), Glucose, Citric Acid., Coumarin, Potassium Iodide, Sodium Thiocyanate, Glucose Oxidase, Lactoperoxidase.
Działanie/Opinia: I cóż, znów rozczarowanie, całe szczęście nie działaniem, a reakcją skóry. Pamiętacie wpis o maseczce Noni Care? Miałam po niej bardzo czerwoną twarz. Na tą z H&M moja skóra zareagowała podobnie, z tym że zaczerwienienie nie było aż takie intensywne. Muszę porównać składy obu maseczek, może wychwycę ten sam składnik, który jest odpowiedzialny za taką reakcję mojej skóry. Jedyne co zauważyłam, a co mogłoby niepokoić to to, że po nałożeniu maseczki przy skrzydełkach nosa, skóra na początku lekko swędziała, a potem przez kilka chwil piekła. Uczucie to bardzo szybko ustało więc maseczki nie zmyłam. Żal mi jej bo połowę muszę wrzucić do denka, a potem do kosza. Szkoda, bo skóra (gdy już znikło zaczerwienienie) była bardzo ładnie wygładzona, zmatowiona i miękka. Szkoda tylko, że takim kosztem :/
Opakowanie: Biała podłużna saszetka. Z przodu znajduje się zdjęcie smakowicie wyglądającego kokosa, poniżej znajdziemy pełną nazwę produktu w języku angielskim. Dodatkowo jest tu również "marka" oraz pojemność. Z tyłu znajdziemy opisy i sposób użycia w kilku językach (m.in. czeskim, węgierskim i oczywiście polskim), skład dane producenta oraz naklejkę z cenami w czterech walutach.
Zapach: Po otworzeniu uraczył mnie piękny kokosowy zapach, jednak przy nakładaniu był już kremowy, niezbyt przyjemny dla nosa, sztuczny. Całe szczęście nie był zbyt mocny.
Konsystencja: Biała, kremowa. Dosyć gęsta. Nie spływa podczas aplikacji, ani z dłoni. Bardzo łatwo zmywalna z twarzy.
Pojemność: 15ml
Cena: 4,90zł
Dostępność: H&M, internet.
Znacie tą maseczkę? Jak Wasza skóra na nią zareagowała?
Jakie składniki powodują u Was uczulenie na twarzy?
Nie znam maseczki ,ale recenzja na pewno mi się przyda.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńSzkoda , że taka kiepska. Jak można zepsuć coś co jest kokosowe? Ja mam popękane naczynka to tym bardziej się nie zdecyduję. Stawiam na algi :)
OdpowiedzUsuńDrugi raz mi się coś takiego zdarzyło, mam nadzieję że kolejnego już nie będzie.
UsuńNie jestem fanką kosmetyków z H&M
OdpowiedzUsuńMnie kusiły maseczki bo spory wybór mają, ale naszukałam się ich w kilku sklepach w Warszawie.
UsuńKiedyś zastanawiałam się czy jej nie kupić, dobrze że zrezygnowałam. :)
OdpowiedzUsuńMoże Twoja buzia zareagowałaby bezproblemowo?
UsuńSkoro wywołuje taką reakcję, to niestety odpada :/
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że druga lepiej się spisze.
UsuńJa odpukać jeszcze nigdy nie cierpiałam przez maseczkę.W moim H&M nigdy nie mogę nic takiego znaleźć;/
OdpowiedzUsuńI oby tak zostało. Ja w kilku sklepach naszukałam się kosmetyków, dopiero w Złotych Tarasach je znalazłam.
Usuńw sumie nawet nie wiedziałam, że H&M ma maseczki :D
OdpowiedzUsuńno i w sumie dobrze, bo nie miałam okazji ich wypróbować, obawiam się, że i moja skóra mogłaby zareagować podobnie.
Coś co ma nam pomóc poprawić kondycję naszej skóry, psuje ją... Ironia producenta? :)
Wiele sklepów H&M nie ma stoiska z kosmetykami, pewnie dlatego nie wiedziałaś ;)
UsuńTrudno powiedzieć, że zaczerwienienie i swędzenie przez chwilę po masce to uczulenie. To reakcja skóry na dużą dawkę substancji aktywnych, które błyskawicznie penetrują warstwę rogową. Oczywiście, to nic dobrego i słusznie wywalasz resztę do denka, ale wątpię, ze winny jest jakiś konkretny składnik.
OdpowiedzUsuńTaka reakcja skóry zdarzyła mi się po raz drugi (i mam nadzieję, że ostatni). W pierwszym przypadku zaczerwienienie było naprawdę mocne, powrót skóry do normalnych kolorów trwał ponad godzinę. Przy maseczce H&M skóra była słabiej zaczerwieniona, ale mimo to nie była to zwykła reakcja mojej skóry, a sporo maseczek już w życiu sprawdziłam. Także ja potraktuję to jako uczulenie i od tych konkretnych maseczek będę trzymać się z daleka ;)
UsuńJeszcze nie miałam tych maseczek, tak szczerze to rzadko jakiekolwiek stosuję, a o tych z H&M nigdy nie słyszałam :)
OdpowiedzUsuńBo one nie we wszystkich sklepach są.
UsuńCoś Ci te maseczki nie służą :( Może powinnaś wypróbować algi? Mam wrażliwą cerę, a one nigdy nie zrobiły mi krzywdy :)
OdpowiedzUsuńChyba skuszę się na te algi, zobaczę, co i jak :)
UsuńNawet nie wiedziałam, że H&M ma maseczki :D Ale chyba bym się na nie nie skusiła :)
OdpowiedzUsuńJa z ciekawości wrzuciłam dwie do koszyka ;)
UsuńNigdy nie miałam tej maseczki :P
OdpowiedzUsuńPo mojej "przygodzie" nie będe jej polecać, choć wiem, że na innej skórze może być wszystko w porządku :)
UsuńNie używałam jej, ale najwyraźniej jakiś składnik musiał Ci poszkodzić, a szkoda...
OdpowiedzUsuńJa również żałuję.
Usuńnie kupię, teraz to pewne:)
OdpowiedzUsuńNa Twojej buzi może takiego efektu by nie było, ale lepiej nie ryzykować.
UsuńNie znam i po Twojej recenzji chyba nie zdecyduję się na jej wypróbowanie.
OdpowiedzUsuńNa Twojej skórze może nie być takiej reakcji, jak u mnie ;)
UsuńJa nie znam i nie miałam miłego dnia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Tobie również życzę miłego dnia :)
UsuńNie wiedziałam że w H&M są maseczki też :)
OdpowiedzUsuńSą, są, tyle że nie w każdym ;)
UsuńSzkoda że wywołała taką reakcję. Ja pewnie za sam zapach bym ją polubiła. Kocham kokos :)
OdpowiedzUsuńZapach był na samym początku, potem już niemal sama chemia :/
UsuńSzkoda, że powoduje zaczerwienienie.
OdpowiedzUsuńI ja żałuję bo liczyłam na maseczkowe odprężenie.
Usuńteż miałam efekt szczypania po nałożeniu maseczki z tej firmy (była to chyba limonka), tą też mam jednak jeszcze jej nie stosowałam, Myślę, że na dniach ją wypróbuje i zobaczę jaki będzie efekt i skutki...;)
OdpowiedzUsuńO, to ja będę wypatrywać recenzji :)
Usuńja bym się bał uzyc takich HM maseczek ;p
OdpowiedzUsuńJa tam nie mam z tym problemu, ale jak widać, powinnam lepiej dobierać maseczki ;)
Usuńw ogóle nie znam tych maseczek
OdpowiedzUsuńJa bardzo wielu też jeszcze nie znam, a widząc dostępną ilość na rynku, pewnie niemożliwością jest poznać wszystkie ;)
Usuńjakoś nigdy nie byłam przekonana do maseczek z H&Mu :)
OdpowiedzUsuńps. zapraszam na nowego posta :)
Mnie dosyć długo ciekawiły, a efekt jaki tego jest, każdy czyta ;)
UsuńOprócz lakierów, to nigdy nie kupowałam kosmetyków w H&M.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiem, czy w ofercie były również lakiery do paznokci ;)
UsuńJakoś produkty z tego sklepu w ogóle nie zachecają mnie do zakupu ;)
OdpowiedzUsuńJa, z racji tego, że jestem osobą ciekawską, chciałam ich spróbować ;)
UsuńH&M? Pierwsze słyszę o takiej maseczce...
OdpowiedzUsuńNie wszystkie ich sklepy mają stoiska z kosmetykami więc bardzo długo można nie spotkać tych maseczek ;)
UsuńNie używałam, ale moja skóra ma tendencję do zaczerwienień, więc maseczka odpada :)
OdpowiedzUsuńTo pewnie i u Ciebie efekt pomaseczkowy byłby podobny :/
UsuńKosmetyki z H&M? Tego jeszcze nie grali, chociaż ja tam zaglądam tylko jak na kogoś czekam i już nie mam gdzie chodzić.
OdpowiedzUsuńKosmetyki są zwykle w większych ich sklepach ;)
UsuńZawsze chciałam ją wypróbować, dobrze że ostrzegasz, bo mam wrażliwą skórę ;)
OdpowiedzUsuńMoże po innej wersji, skóra zareagowałaby prawidłowo?
Usuńkusie mnie ta kokosowa, ale nie mam zaufania do tych kosmetyków z H&M.
OdpowiedzUsuńNa jedną można się skusić, tak z ciekawości ;)
UsuńChyba bym się nie odważyła na nic do twarzy z H&M.. chociaż dostałam kiedyś masełko do ust i teraz jest jednym z moich ulubionych :) I bądź tu człowieku rozsądny :)
OdpowiedzUsuńNa masełka nie zwracałam uwagi ;)
Usuńnigdy nie używałam kosmetyków z HM i jakoś mnie nigdy nie ciągnęło :)
OdpowiedzUsuńJa już jakiś czas miałam ochotę sprawdzić te maseczki.
UsuńPrzydatna recenzja a po maseczkę nigdy nie słyszałam ;) zapraszam do siebie patyskaa.blogspot.be
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńhehe, nawet nie wiedziałam, że H&M ma takie maseczki. Dla mnie to porażka. O ile do lakierów do paznokci bym się nie czepiała, to pielęgnacja jest już dużą przesadą
OdpowiedzUsuńI teraz miałabym ochotę sprawdzić te lakiery ;)
UsuńSzczerze mówiąc to nie pierwszy raz słyszę o tym, że maseczka z H&Mu wywołała niepożądaną reakcję na skórze. Ja od początku jakoś nie byłam pewna co do pielęgnacyjnego działania maseczki ze sklepu, który z pielęgnacją ma niewiele do czynienia, wiec nawet nie sięgałam po maseczki czy inne kosmetyki.
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie trafiłam wcześniej na ich recenzje, więc nie wiedziałam czego się spodziewać.
UsuńSzkoda , że się nie sprawdziła :/
OdpowiedzUsuńI ja żałuję.
Usuńnie znam tej maseczki w ogóle nie wiedziałam że h&m ma maseczki w swoim asortymencie..
OdpowiedzUsuńMa maseczki, ma. I inne kosmetyki również ;)
UsuńJakoś nie przekonuje mnie kupowanie maseczek w sieciówkach. Wolę iść do drogerii itd. ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem taka ciekawska, że mnie zainteresowały ;)
Usuńostatnio też miałam bliskie spotkanie z maseczką, na którą moja skóra zareagowała podobnie :-(
OdpowiedzUsuńmam 2 maseczki z H&M, ale inne wersje
Ciekawa jestem w takim razie Twoich maseczek.
UsuńCena wysoka dość jak na taką saszetkową maseczkę, widywałam je w H&M, ale w sumie nie zwróciłam na nie uwagi i widzę, że słusznie, bo mnie potrafi wiele rzeczy podrażnić i uczulić,
OdpowiedzUsuńJa jej nie znam, nigdy nie zwróciłam uwagi w H&M na maseczki... ;)
OdpowiedzUsuń