Denko grudniowe
Grudzień niestety nie był miesiącem sprzyjającym "łazienkowej produkcji" pustych opakowań, nad czym oczywiście ubolewam. Każdy zdenkowany kosmetyk cieszy mnie ogromnie, a jak widać, w grudniu, tych powodów do radości nie miałam zbyt wiele. Niemniej jednak coś tam udało się zużyć. Liczę, że styczeń będzie bardziej obfity, jeśli nie w kosmetyki, to przynajmniej w próbki
i saszetki. Zapraszam na post denkowy.
i saszetki. Zapraszam na post denkowy.
Wszystkie puste opakowania:
Włosy:
1. Isana - Odżywka do włosów farbowanych
Całkiem dobra odżywka, aż żałuję, że 3/4 wytraciłam na pierwsze O w metodzie OMO ;)
2. Garnier - Odżywka z olejkiem z awokado i masłem karite (włosy suche i zniszczone)
Ta odżywka również dobrze się spisywała, mąż polubił ją ogromnie, ma już trzecie opakowanie.
3. Kallos - Maska chroniąca kolor
Pisałam o niej w tym wpisie.
Ciało:
4. Barnangen - Żel pod prysznic mleko&wanilia
Żel był niezwykle kremowy i pachniał obłędnie słodko. Niestety u nas niedostępny (kupiony w Szwecji)
5. Isana - Krem do ciała z masłem shea i kakao
Używałam go głównie do kremowania włosów, przeczytać o nim można w tej notce.
6. Isana - Krem do rąk z 5% urea
I o nim pojawił się wpis.
7. Joanna - Peelingi myjące (gruszka, żurawina)
Bardzo lubię te małe wersje peelingów pod prysznic. Oczywiście wpis na blogu również się pojawił, w tym miejscu.
Pielęgnacja:
8. Versace - Bright Crystal
Zapach bardzo przyjemny, tym bardziej, że to prezent od męża ;) Aż mi szkoda, że nie zostało już ani kropelki.
9. Uroda - Melisa, pomadka do ust ochronna
Moje nie wiadomo które opakowanie, mój niekwestionowany hicior jeśli chodzi o pielęgnację ust.
Odsyłam (jak przy każdym denku) do tego wpisu.
10. Essence - Tusz do rzęs
Bardzo dobrze mi się z nim współpracowało.
Jaki daje efekt można zobaczyć w tej notce.
Próbki, saszetki:
Zapach bardzo przyjemny, tym bardziej, że to prezent od męża ;) Aż mi szkoda, że nie zostało już ani kropelki.
9. Uroda - Melisa, pomadka do ust ochronna
Moje nie wiadomo które opakowanie, mój niekwestionowany hicior jeśli chodzi o pielęgnację ust.
Odsyłam (jak przy każdym denku) do tego wpisu.
10. Essence - Tusz do rzęs
Bardzo dobrze mi się z nim współpracowało.
Jaki daje efekt można zobaczyć w tej notce.
Próbki, saszetki:
11. Sole - Joanna (truskawka, gruszka), Krynickie Spa (lawenda)
12. Mleczko do kąpieli - Scandia Cosmetics
13. Olejek do kąpieli - Biały Jeleń
14. Pasta do zębów - Lacalut
15. Kremy do twarzy - Dermedic, Yves Rocher
16. Maseczka - Ziaja
17. Peeling - Malwa
18. Szampony - John Masters Organics
19. Odżywka - John Masters Organics
Znacie powyższe kosmetyki?
Jak się mają Wasze grudniowe denka?
Jesteście z nich zadowolone, czy raczej kiepsko szło denkowanie?
ładne denko ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem, całkiem ;)
UsuńSpore denko :)
OdpowiedzUsuńOwszem, ale bywały większe ;)
Usuńooo pokaźne denko ;)
OdpowiedzUsuńZawsze mogłoby być większe ;)
UsuńNie takie małe to denko, ja nie miałabym co pokazywać co miesiąc :)
OdpowiedzUsuńMałe może nie jest, ale mniejsze niż dotychczas ;)
UsuńDużo Ci się tego nazbierało. :) A peelingi z Joanny uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńI ja je uwielbiam :)
Usuńmiałam jedynie odżywkę do włosów z Isany :)
OdpowiedzUsuńCałkiem dobrze się sprawowała ta odżywka :)
UsuńMaska garniera jest świetna :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńU mnie w grudniu też zużyć było niewiele. Ja jakoś nie przepadam za tą odżywką z Garniera i cieszę się, że w styczniu chyba trafi do projektu denko :)
OdpowiedzUsuńZarówno mi, jak i mojemu mężowi ta odżywka podpasowała :)
Usuńoj marudzisz, całkiem sporo zużyłaś w grudniu :-)
OdpowiedzUsuńi znowu masz mnóstwo zdenkowanych saszetek - zazdroszczę
lubie te małe peelingi Joanny - mają super zapachy
Saszetek mogłoby być więcej, no ale cóż, nie zawsze chciało mi się maseczkować ;)
UsuńPrzypomniałaś mi właśnie że mam kupić odżywkę Garniera :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńVersace wręcz kocham :D
OdpowiedzUsuńMaska Kallosa mnie ciekawi.
Uwielbiam ten zapach i żałuję, że perfumy już się skończyły.
UsuńUwielbiam ten krem do ciała z Isany :)
OdpowiedzUsuńNa ciele spisał się lepiej niż na włosach, a włąśnie z myślą o kremowaniu włosów je kupiłam.
Usuńsporo tego
OdpowiedzUsuńTrochę tak, ale mniej niż w poprzednich miesiącach ;)
Usuńno a ja znowu nie znam niczego z Twojego denka :/ ale gratuluję opróżnienia saszetek! też z nimi walczę i powoli uszczuplam swoje zapasy ;)
OdpowiedzUsuńJa tyle ile zużywam, tyle znów mi ich wpada ;)
Usuńdużo produktów :)
OdpowiedzUsuńwidzę tylko moje ulubione peelingi ;)
I moi ulubieńcy to są :)
Usuńlubię tą masełko z isany:)
OdpowiedzUsuńJa chętnie wypróbuję jeszcze inną wersję :)
UsuńDuże denko, lubię bardzo tą maskę Kallosa ;)
OdpowiedzUsuńTrochę udało mi się zdenkować ;)
Usuńja jutro"lecę" po peeling z Joanny :), akurat żadnego nie mam :( wszystko się pokończyło :) a ten jest bardzo fajny i za małą cenę :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, które wersje kupiłaś? :)
UsuńDużo tego masz :)
OdpowiedzUsuńDosyć, choć i tak uważam, że zawsze mogłoby być więcej tych pustych opakowań :)
UsuńZnam peelingi Joanny i odżywkę Garniera ;]
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię te kosmetyki :)
UsuńZnam kilka z tych produktów sama też skończyłam nie dawno odżywkę z isany :)
OdpowiedzUsuńChyba sporo osób się na nią skusiło :)
UsuńI tak sporo zdenkowałaś :)
OdpowiedzUsuńJa w poprzednim tygodniu nareszcie dobiłam dna tego masełka kakaowego z Isany. Krem z 5% ureą(?) też powoli dobija. Odżywki Garnierowej z masłem karite mam jeszcze połowę i jest bardzo wydajna jak dla mnie. Maseczkę zużyłam tylko jedną jakąś z Under 20. Nic jeszcze oprócz peelingów z Joanny nie miałam z tego denka :)
Jednak sporo znasz i miałaś tych "moich" kosmetyków :)
UsuńBardzo lubię kosmetyki z JOANNY i często po nie sięgam :)
OdpowiedzUsuńJa głównie używam tych małych peelingów Joanny :)
Usuńz Twoich zużyć znam odżywkę Garniera i nie spisała się u mnie dobrze - obciążała moje włosy niestety :( kallos bardzo dobrze sprawdza się u mnie w wersji latte. małe wersje peelingów zazwyczaj kuszą mnie zapachami, ale nie szaleję za ich działaniem.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Ojej, to jak obciąża, to nie ma co jej używać.
UsuńNiezłe denko, mnie w tym miesiącu również całkiem nieźle poszło ;) Miałam odżywkę Garniera i peelingi Joanny ;)
OdpowiedzUsuńChyba większość osób właśnie te kosmetyki najbardziej zna :)
UsuńMmm Versace <3 Mój ulubiony zapach.
OdpowiedzUsuńI mój, i mój :)
UsuńVersace-Bright Cristal-u,u,u,u.Masz kochanego męża!
OdpowiedzUsuńA jak :)))
Usuńuwielbiam ten zapach versace<3
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię te perfumy Versace :)
UsuńSporo z tych kosmetyków miałam okazję używać :)
OdpowiedzUsuńWiększość to ogólnie znane, ogólnie dostępne i ogólnie lubiane kosmetyki :)
UsuńMuszę w końcu wypróbować tą odżywkę Garniera, wszyscy się nią zachwycają :D
OdpowiedzUsuńTeraz ma zmieniony skład więc już nie jest taka ciekawa, jak pierwsze jej wersje.
UsuńPeelingi z Joanny są świetne i nawet masz te zapachy, które lubię najbardziej ;) Denko świetne :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog także pozwolę sobie dodać do obserwowanych :)
Pozdrawiam, dzeejlo
Dziękuję i zapraszam częściej :)
Usuńmialabymochote na master organic:)
OdpowiedzUsuńJa również gdyby tylko ceny były niższe ;)
UsuńUwielbiam peelingi joanny ! :)
OdpowiedzUsuńJa również bardzo lubię te peelingi :)
Usuńoj u mnie to cięzko, powoli zbieram :)
OdpowiedzUsuńPuste pudełko do pustego i mamy ładne denko :)
Usuńi widze moj ulubiony krem do rak isana :D
OdpowiedzUsuńNo tak, zdenkowałam tą Isanę :)
Usuńuwielbiam pomadki do ust ;) pod poduszką trzymam 3 :p ta z Melisy musi być fajna!
OdpowiedzUsuńO tak, melisa jest świetna :)
UsuńSpore denko :)
OdpowiedzUsuńUdało się trochę podenkować w grudniu :)
Usuńcałkiem spore denko, ale chyba nic z niego nie miałam :P
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będziesz miała okazję :)
UsuńO tak, te maleństwa i ja bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMiałam odżywkę Garniera i krem do rąk z Isany i bardzo je lubiłam :) Ostatnio kremem do ciała z Isany z masłem shea i kakao smaruję głównie dłonie i stopy i świetnie się spisuje :)
OdpowiedzUsuńZna jedynie odżywkę z Garnier i spisuje się u mnie rewelacyjnie:) Grudniowe denko poszło całkiem ok, choć zawsze mogło być lepiej :P
OdpowiedzUsuńuwielbiam peelingi z Joanny :)
OdpowiedzUsuń